KRADZIEŻ ROZBÓJNICZA W GALERII

We wtorek 10 sierpnia przed godziną 14.00 25-letni mieszkaniec Szczytna postanowił zrobić „zakupy” w galerii na terenie miasta.

W tym celu udał się do marketu, a następnie zapakował do torby dwie butelki alkoholu, chipsy, kabanosy i makrelę o łącznej wartości 145 złotych. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru płacić za wybrane przez siebie produkty. Zamiast podejść do kasy, od razu ruszył w kierunku wyjścia. Całe zajście obserwowały pracownice sklepu. Kobiety pobiegły za 25-latkiem. Ten jednak nie chciał oddać skradzionego towaru i wdał się z nimi w szarpaninę. W ferworze walki upuścił torbę ze swoim łupem, doprowadzając do zniszczenia części produktów, po czym uciekł. Dzielnym pracownicom sklepu nic się nie stało. O całym zdarzeniu powiadomiły policję. Kryminalni zabezpieczyli nagrania sklepowego monitoringu, które ułatwiły im dotarcie do sprawcy. 25-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, do której przyznał się tylko częściowo. Niebawem o jego losie zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

PAPIER TOALETOWY NAROBIŁ DYMU

W piątek 13 sierpnia rano strażacy zostali zaalarmowani o pożarze na parterze domu w Stankowie. Kiedy dojechali na miejsce, ogień był już ugaszony, jednak wewnątrz panowało duże zadymienie. Jak się okazało, powodem było zapalenie się papieru toaletowego składowanego na szafce łazienkowej pod oświetleniem halogenowym.

SIŁA OBYWATELSKIEGO ZGŁOSZENIA

W środę 11 sierpnia po godzinie 20.00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy zaczął otrzymywać zgłoszenia od zaniepokojonych uczestników ruchu na trasie Mrągowo – Rozogi. Powodem był styl jazdy jednego z kierowców sugerujący, że jest on pod wpływem alkoholu. Mężczyzna „łapał” pobocza, najeżdżał na krawężniki i poruszał się bez świateł. Okazało się jednak, że amator jazdy po kielichu sam wyeliminował się z ruchu. Skierowany na wskazaną trasę patrol zastał mężczyznę w rowie. 70-latek był tak pijany, że nie mógł utrzymać się na własnych nogach, a nawet poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Mieszkaniec Ostrołęki ostentacyjnie wyrażał też niezadowolenie z tego, że interweniowały wobec niego szczycieńskie służby ratunkowe. Mężczyzna podczas zatrzymania stawiał czynny i bierny opór. Na nic się to jednak zdało, bo i tak wylądował w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości i spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. Grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

SZUKALI CZTEROLATKA

W środę 11 sierpnia o godzinie 18.00 strażacy, na prośbę policji, brali udział w poszukiwaniach 4-letniego chłopca. W okolicy Przeździęku Wielkiego malec wyszedł z samochodu, podczas gdy jego rodzice zbierali grzyby i zniknął. Po dwóch godzinach przy jednej z leśnych dróg dziecko zostało zauważone przez druha z OSP Wielbark. Całe i zdrowe wróciło do zaniepokojonych rodziców. W poszukiwaniach 4-latka brali udział strażacy z JRG Szczytno, OSP Wielbark i Wesołowo.

PRZEGRAŁ WALKĘ Z AUTOMATEM

W poniedziałek 9 sierpnia w jednej z myjni bezdotykowych w Szczytnie pojawił się 28-latek, który, jak się okazało, szukał łatwego łupu. Mężczyzna usiłował dostać się do automatu wrzutowego z pieniędzmi, jednak celu nie osiągnął. Mimo to, w ferworze „walki” z urządzeniem, spowodował straty o łącznej wartości blisko 3,7 tys. złotych. Uszkodził drzwiczki wrzutnika bilonu automatu myjącego, zniszczył zamek, wgniótł drzwi kontenera i naruszył rygle zamka automatu do odkurzania samochodów.

Szczycieńscy kryminalni ustalili dane mężczyzny podejrzanego o usiłowanie kradzieży z włamaniem. 28-latek został zatrzymany. Mimo że kamery zarejestrowały jego wizerunek, nie przyznał się do winy. O jego losie niebawem zadecyduje sąd. Sprawcy grozi kara od 1 do 10 lat pozbawienia wolności.

Oprac. (ew) na podst.

KPP Szczytno,

KP PSP Szczytno